Muzyka góralska kojarzy się ze skrzypcami i basami które tworzą góralską kapela, jednak dawniej, u początków kultury góralskiej świat górskich dźwięków wyglądał zupełnie inaczej. Obok śpiewu ptaków, szumu potoków, najważniejszym instrumentem był ludzki głos. Urozmaiceniem była gra na słomce, listku czy zrobionym na poczekaniu gwizdku. Z czasem zaczęto budować prymitywne instrumenty, które potem zyskiwały ważne funkcje. Ulubionym instrumentem baców i juhasów były piszczałki i fujarki. Piszczałki były bezotworowe, posiadając jedynie naturalny ciąg dźwięków tworzący tzw. skale góralską. Fujarki natomiast najczęściej posiadały sześć otworów, choć występowały również ich skromniejsze formy trzy lub dwu otworowe. Instrumenty te wykonuje się z drewna czarnego bzu, gdyż jego naturalnie miękki rdzeń umożliwia bezproblemowe przewiercenie lub wypalenie otworu w drewnie, tworząc rurkę z której kolejno wykonuje się piszczałki i fujarki.